Cały czas korzystając z lustrzanek nie spodziewałbym się, że efekty „insta” wzięły się z powtarzających się wad plastikowych aparatów, najczęściej po prostu nieszczelności. Moje pierwsze starcie z radzieckim kompaktem zakończyły się, jak poniżej. Smena pokazała swoje dwa oblicza.
5 października 2017